Wiadomości

ŚWIAT MISYJNY

Werbiści w Czadzie
O. Thierry Balonda Koula SVD w jednej z wiosek (fot. archiwum Thierry'ego Balonda Koula)

Werbiści w Czadzie

Czad to ogromny śródlądowy kraj w Afryce Środkowej. Na obszarze 1 mln 285 tys. km2 mieszka ok. 13 mln ludzi. Na północy graniczy z Libią, na wschodzie z Sudanem, na południu z Republiką Środkowej Afryki i Kamerunem, a na zachodzie z Nigerią i Nigrem. Ta była kolonia francuska od lat należy do najbiedniejszych państw świata.

Werbiści przybyli do Czadu w 2003 roku na zaproszenie biskupa Rosario Pio Ramolo OFMCap, ordynariusza diecezji Goré. Misjonarze znaleźli się w kraju głęboko dotkniętym powszechnym i wielopłaszczyznowym ubóstwem. Większość ludności żyje tutaj poniżej granicy ubóstwa, walcząc o dostęp do podstawowych usług, takich jak opieka zdrowotna czy edukacja. Znacznie ograniczony jest także dostęp do czystej wody pitnej i kanalizacji. Wiele rodzin zmaga się z ogromnymi trudnościami w zaspokajaniu swoich podstawowych potrzeb. Problemy te są szczególnie widoczne na obszarach wiejskich, gdzie sytuację dodatkowo pogarsza ograniczona infrastruktura i możliwości ekonomiczne ludności.

Pod względem politycznym Czad od dawna boryka się z problemami zarządzania państwem i konfliktami wewnętrznymi, co prowadzi do okresów niestabilności, przewrotów wojskowych i autorytarnych rządów. Pomimo tych zawirowań, rząd powitał misjonarzy z otwartymi ramionami. Władze zapewniają misjonarzom daleko idącą swobodę w pracy zmierzającej do podnoszenia poziomu życia ludzi.

Werbiści prowadzą w Czadzie trzy parafie: św. Arnolda Janssena w Laramanaye, św. Franciszka z Asyżu w Boro oraz św. Apostołów Piotra i Pawła w Moundou. Wszystkie leżą na terenie diecezji Goré. Praca w nich, oprócz zwykłej posługi sakramentalnej, koncentruje się na apostolacie biblijnym oraz duszpasterstwie rodzin i młodzieży. Dodatkowo werbiści mają dom misyjny w mieście Sarh, gdzie mieszka 3 współbraci. Jeden werbista pracuje w Niższym Seminarium Duchownym w Donia.

O. Thierry ze współbraćmi (fot. archiwum Thierry'ego Balonda Koula)

globe element95px ver1CZYTAJ TAKŻE:  Werbiści na krańcach świata: Mondou (Czad)

Wiosną 2023 roku nowym przełożonym werbistowskiej misji w Czadzie został pochodzący z Togo 46-letni o. Thierry Balonda Koula SVD. Ukończył studia teologiczne w USA i tam otrzymał święcenia kapłańskie. Krótko potem wyjechał do Czadu i od 2017 roku posługuje w Moundou. Jak sam przyznaje, wybrał pracę w tym kraju w pełni świadomy poważnych wyzwań stojących przed społeczeństwem i ograniczonymi możliwościami rozwoju. Pomimo wielorakich problemów z prowadzeniem misji, on sam i współbracia werbiści niestrudzenie pracują, aby sprostać wymaganiom i oczekiwaniom przed nimi stawianymi oraz przekraczać wszelkie ograniczenia. Codziennie zmagają się z trudnościami wynikającymi z niestabilnej gospodarki i braku infrastruktury. Nauczyli się jednak wykonywać swoją pracę przy użyciu wszelkich dostępnych środków. 

O. Thierry podkreśla, że mimo wszelkich problemów zewnętrznych, jeden element gwarantuje żywotność ich pracy misyjnej - są nim sami ludzie.

- W parafiach, które werbiści obsługują, rozbrzmiewa silne pragnienie pogłębienia wiary, a wierni są niezwykle chętni do współpracy i realizacji wspólnych marzeń - mówi misjonarz. - Już samo to jest zbawczą łaską daną nam przez Boga i zasługuje wdzięczność. 

O. Thierry dzieli się dwoma przykładami, które pokazują potencjał tkwiący we wspólnotach katolickich w Czadzie. Pierwszy dotyczy założenia ogrodu warzywnego, inicjatywy podjętej przez wiernych parafii w Moundou w odpowiedzi na wezwanie encykliki Laudato si'. Projekt ogrodu odniósł ogromny sukces. Biskup diecezji był pod takim wrażeniem, że zapewnił dodatkową ziemię, aby dalej wspierać to przedsięwzięcie.

Sadzenie ogrodu warzywnego (fot. Thierry Balonda Koula)

Drugi przykład pokazuje, w jaki sposób można próbować rozwiązać problemy społeczne. W regionie, w którym posługuje o. Thierry, gospodynie domowe nauczyły się destylować piwo i sprzedawać je chętnym klientom, generując bardzo potrzebny dochód dla swoich rodzin. Jednak te powstające rodzinne destylarnie nieumyślnie doprowadziły do wzrostu alkoholizmu, drobnych kłótni i konfliktów rodzinnych. O. Thierry przedstawił zatem alternatywę: rezygnujemy z destylarni na rzecz ogrodnictwa. Ludzie zgodzili się i tym samym, zapewniając sobie alternatywne źródło utrzymania, otwarła się droga do zmiany nawyków i rozwoju społeczności. Przejście od destylacji do ogrodnictwa pozwoliło rodzinom uciec od szkodliwych konsekwencji nadmiernego spożycia alkoholu i wykorzystać swój potencjał w sposób bardziej zrównoważony i satysfakcjonujący wszystkich.

Obecnie w Czadzie pracuje 10 werbistów z Indii, Indonezji, Togo i Wietnamu (stan na czerwiec 2023).

Za: Arnoldus Nota
Dodatkowe informacje: Catalogus SVD, wikipedia.org