Wiadomości

ŚWIAT MISYJNY

Historia, którą wspólnie tworzymy

Kilka miesięcy temu przyjąłem wiadomość o tym, że mój przełożony prowincjalny został powołany do pracy w Rzymie, a mnie, przypadło objąć jego urząd. W tym przypadku nie było ani wyborów ani nawet zapytania czy wyrażam moja zgodę. Szczerze jednak przyznam, że kiedy rozpoczynał się werbistowski rok jubileuszowy, to prosiłem Pana o jakiś szczególny znak, czy dar na ten uroczysty czas. No i chyba wymodliłem!!!

Poświęcono nowe studnie w północnym Togo

29 maja i 2 czerwca 2025 roku zostały poświęcone 3 nowe studnie głębinowe. Zostały wywiercone w wioskach Gmakando, Litchairbou oraz Sibonia w północnym Togo staraniem Referatu Misyjnego Księży Werbistów w Pieniężniew ramach werbistowskiej akcji "Woda dla Afryi".

Studnie powstały dzięki życzliwości i ofiarności polskich katolików, którzy chcieli ulżyć mieszkańcom tego kraju i umożliwić im dostęp do czystej i świeżej wody. Jak zwykle nad całym procesem ich powstania czuwał na miejscu niezawodny misjonarz, o. Marian Schwark SVD. 

To był prawdziwy misjonarz!

Po przyjeździe z portu i przekroczeniu progu naszego domu serdecznym uśmiechem na wejściu przywitał mnie o. Solecki. Od razu zaprosił mnie do swojego pokoju. Ugościł mnie jak dawno niewidzianego krewnego.

Podczas rozmowy dowiedziałem się, że pracuje wśród Polonii. Przygotowywał akurat dzieci do Pierwszej Komunii. Zapytał też, czy chciałbym wziąć udział w tym wydarzeniu i poznać bliżej Polaków mieszkających w Argentynie. To byli ludzie żyjący już bardziej jak Argentyńczycy, a same dzieci ledwo mówiły w ojczystym języku.

Matka Słowa na Kubie

O. Sylwester poprosił o przywiezienie obrazu Matki Słowa, co udało się zrealizować. Przy okazji przekazania obrazu miała miejsca pogawędka na temat tego wezwania, bo przecież nie chodzi tylko o powieszenie obrazu, ale o to, żeby Patronka nadawała ton kaplicy. Miejmy nadzieję, że kaplica będzie coraz bardziej biblijna.

Inicjatywa o. Sylwestra była o tyle ciekawa, że powiedział on wyraźnie: „Przywieź mi ikonę Matki Słowa”. Wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, że to nabożeństwo trzeba propagować właśnie przez dostarczenie ikony. Oryginał znajduje się w Moskwie.

Obchody jubileuszowe w Port Moresby

Nasze miejscowe obchody jubileuszowe miały miejsce w parafii św. Piotra Chanel w Erima w Port Moresby. O. Michał Płoszczyca SVD jest tam proboszczem. Rozpoczęły się one w sobotę, 17 maja, konkursem biblijnym połączonym ze znajomością historii SVD dla dzieci i młodzieży. Konkurs przygotowali nasi klerycy werbistowscy z Bomana. W niedzielę była uroczysta Msza św. Jubileuszowa z tradycyjnym tańcem liturgicznym i chórem. 

Spotkania werbistów z papieżem Franciszkiem 

Bardzo miło było słuchać na przykład weterana misji w Argentynie, o. Kazimierza Grabowskiego SVD, jak opowiadał o swoim spotkaniu z kardynałem Bergoglio, kiedy ten był jeszcze biskupem pomocniczym archidiecezji Buenos Aires. Inny współbrat z doświadczeniem w Argentynie, o. Mirosław Piątkowski SVD, napisał książkę „Zrozumieć papieża Franciszka”, a o. Stefan Kukuła SVD miał szczęście podróżować z kardynałem Bergoglio jako sąsiadem w samolocie przez Atlantyk. 

Początki werbistów w parafii św. Meinarda na Łotwie

Będąc po kursie języka portugalskiego, czekając na wizę do Angoli spotykałem prowincjała, o. Sylwestra Grabowskiego, który zapytał, czy nie nauczyłbym się nowego języka? Zapytałem którego? W odpowiedzi usłyszałem: łotewskiego. W taki sposób zrodził się plan pracy duszpasterskiej na Łotwie. Z początku nie wiedziałem do jakiego kraju jadę, nigdy wcześniej nie odwiedzałem krajów Bałtyckich. Na temat Łotyszy nie wiedziałem prawie nic.

Śp. o. Włodzimierz Siek SVD

O. Włodzimierz Siek urodził się 6 sierpnia 1969 r. w Radomiu. Rodzina mieszkała w Mniszku k. Radomia. Po maturze w 1989 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, gdzie rozpoczął studia filozoficzne. Powołanie misyjne rozbudziła w nim działalność w seminaryjnym kole misyjnym oraz lektura pisma „Misjonarz”. W 1991 r. wstąpił do Zgromadzenia Słowa Bożego. Święcenia kapłańskie otrzymał 27 kwietnia 1996 r. Marzył o pracy w Amazonii, jednak został skierowany na Wschód – najpierw do Baranowicz na Białorusi, a następnie do Rosji.