Pierwsi Polacy w Zgromadzeniu Słowa Bożego pojawili się dzięki Niższemu Seminarium Misyjnemu działającemu od 1892 roku w Domu Misyjnym św. Krzyża w Nysie. Uczący się tam studenci w większości pochodzili z archidiecezji wrocławskiej, Pomorza i Warmii. Prawie połowa z nich miała pochodzenie słowiańskie.
Plany osiedlenia się werbistów na ziemiach polskich zrealizować można było dopiero po I wojnie światowej. W 1919 roku werbiści pojawili się w Poznaniu, a rok później w Bytomiu. W Poznaniu podjęli studia na tamtejszym uniwersytecie, zaś w Bytomiu zajęli się przede wszystkim redagowaniem „Kalendarza Królowej Apostołów”, „Skarbu Rodzinnego” i „Dzwonka Maryi” dla Sodalicji Mariańskich. Pracowali również w duszpasterstwie polskim.
W 1921 roku zakupiono dom w Rybniku. 9 lutego 1923 r. zainaugurowano tam działalność pierwszego w Polsce Niższego Seminarium Misyjnego.
Równocześnie z powstaniem Domu Misyjnego Królowej Apostołów w Rybniku zostały uwieńczone sukcesem starania o. Tomasza Puchały na Pomorzu. Werbiści nabyli posiadłość w Górnej Grupie pod Grudziądzem, gdzie osiedlili się w 1923 roku i otwarli kolejne Niższe Seminarium Misyjne. W roku 1929 Zgromadzenie zawitało do Wielkopolski. W Bruczkowie werbiści otworzyli Dom Misyjny Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz trzecie Niższe Seminarium Misyjne.
Po ośmioletniej pracy w Polsce werbiści posiadali trzy Niższe Seminaria Misyjne ze 166 wychowankami, redagowali 5 czasopism religijno-misyjnych, studiowali na Uniwersytecie Poznańskim, z powodzeniem głosili rekolekcje i misje ludowe. Stan personalny liczył 20 ojców, 16 braci i 11 braci nowicjuszy.
Życie polskich werbistów okresu międzywojennego koncentrowało się w Górnej Grupie, gdzie od 1927 r. mieściła się siedziba Regionała, a od 1935 r. prowincjała Polskiej Prowincji. Tu mieścił się również nowicjat braci.
15 września 1935 r. Dom Misyjny św. Stanisława Kostki w Chludowie przyjął 22 maturzystów do nowicjatu. Stali się oni zaczątkiem Wyższego Seminarium Misyjnego Księży Werbistów w Polsce.
14 grudnia tego samego roku Regia Polska została podniesiona do rangi samodzielnej Prowincji. W dekrecie erekcyjnym przełożony generalny, o. Józef Grendel pisał m.in.: „Ku czci Trójcy Przenajświętszej, dla dobra Świętego Kościoła Katolickiego i naszego Zgromadzenia, przede wszystkim zaś promocji jego dzieła misyjnego; wezwawszy niebiańskiej pomocy Patronów naszego Zgromadzenia; Regię Polską Zgromadzenia kanonicznie podnoszę do rangi Prowincji [...]. Niech Wszechmogący Bóg tę nową Prowincję Zgromadzenia raczy darzyć swym najobfitszym błogosławieństwem, strzec i wspierać, aby jak najbardziej mogła przyczyniać się do rozkrzewiania Królestwa Bożego”.
Pierwsze uroczyste pożegnanie polskich werbistów wyjeżdżających na misje odbyło się w roku 1936 w Domu św. Józefa w Górnej Grupie. W okresie międzywojennym z Polskiej Prowincji wyjechało na misje 39 misjonarzy: 12 ojców i 27 braci.
Patronem prowincji został św. Józef, pierwszym prowincjałem wybrano o. Tomasza Puchałę. Prowincja liczyła wówczas 25 ojców, 21 kleryków, 45 braci, 34 braci nowicjuszy, 15 postulantów i 350 wychowanków w niższych seminariach misyjnych; poza tym 25 ojców i 12 braci pracowało w krajach misyjnych.
Dynamiczny rozwój Prowincji brutalnie przerwał wybuch II wojny światowej. Wszystkie domy zostały zamknięte, a w więzieniach i niemieckich obozach koncentracyjnych znalazło się 45 współbraci, z których 23 poniosło tam śmierć męczeńską. W grupie męczenników werbistowskich okresu II wojny światowej znalazło się 4 współbraci, którzy 1999 roku zaliczeni zostali w poczet błogosławionych. Byli to: br. Grzegorz Frąckowiak, o. Stanisław Kubista, o. Alojzy Liguda i o. Ludwik Mzyk. Zdawało się, że nastąpił koniec kwitnącej prowincji. Jednak misyjny duch i zapał apostolski werbistów nie umarł.
Trwały jeszcze działania wojenne na terenach Polski, a do zdewastowanych Domów Misyjnych zaczęli wracać zakonnicy. Powoli wracało życie do Górnej Grupy, Bruczkowa, Chludowa i Rybnika. Reaktywowano działalność Niższych Seminariów Misyjnych w Bruczkowie i Górnej Grupie. W Chludowie działał seminaryjny wydział filozoficzny. Podejmowano prace duszpasterskie w licznych parafiach.
Jedną z konsekwencji II wojny światowej było przesunięcie o kilkaset kilometrów na zachód granic państwa polskiego. Domy Prowincji Wschodnioniemieckiej – z wyjątkiem Berlina – znalazły się na terytorium Polski. Prowincjał Carl Friedrich już w październiku 1945 r. poprosił prowincjała Prowincji Polskiej, o. Franciszka Heruda, by wziął je w zarządzanie. Chodziło o Nysę, Bytom, Głubczyce, Pieniężno i Wałcz.
Najwcześniej został przejęty Dom Misyjny św. Krzyża w Nysie. W rok po wojnie otworzono tam Niższe Seminarium Misyjne, w którym studiowało 53 alumnów. W 1948 roku w Pieniężnie na Warmii rozpoczyna działalność Wyższe Seminarium Duchowne przeniesione tutaj z Chludowa. Pierwszy rok działalności seminarium uwieńczyły święcenia kapłańskie diakona Piotra Lisieckiego, które miały miejsce 16 października 1949 r.
Wydawało się, że życie w Prowincji powoli wraca do normy. Jednak koniec lat 40-tych to początek nasilającego się terroru władz komunistycznych wobec wspólnoty werbistowskiej. 3 lipca 1953 r. zlikwidowano trzy Niższe Seminaria Misyjne z 446 uczniami, skonfiskowano domy zakonne w Bruczkowie, Górnej Grupie i Nysie, zajęto majątki rolne. Pewnym wyrównaniem strat po utraconych Domach Misyjnych było uzyskanie w kolejnych latach pozwoleń na erygowanie sześciu nowych.
Twórcą i pierwszym kierownikiem Sekcji Misjologii został w 1969 r. o. doc. dr hab. Feliks Zapłata SVD. Z inicjatywy werbistów od 1966 r. odbywają się Sympozja Misyjne Kleryków polskich w Pieniężnie, od 1969 r. Dni Misyjne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a od 1971 r. Sympozja Misyjne na Akademii Teologii Katolickiej.
Na przestrzeni lat 1945-1975 werbiści obsługiwali stale lub czasowo na terenie jedenastu diecezji 52 parafie, 58 wikariatów, 28 kapelanii u sióstr oraz 4 szpitale. Pracowali jako wykładowcy na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, ówczesnej Akademii Teologii Katolickiej, a także w Wyższym Seminarium Duchownym Hosianum w Olsztynie.
W latach 90-tych werbiści podjęli regularną pracę na terenach ówczesnego ZSRR: na Białorusi, Ukrainie i w Obwodzie Kaliningradzkim. Niemniej cenną w tych latach była pomoc Prowincji Polskiej w odbudowie struktur Kościoła w Czechach, Słowacji i byłym NRD.
Zasadniczym zadaniem, wokół którego koncentrowały się wysiłki Polskiej Prowincji w latach powojennych, była formacja przyszłych misjonarzy ad gentes. Dlatego też mieszczące się w Domu Misyjnym św. Wojciecha w Pieniężnie werbistowskie Wyższe Seminarium Misyjne było i jest przysłowiowym „oczkiem w głowie” kolejnych zarządów prowincji. W ciągu wszystkich lat swego istnienia uczelnia ta dała Kościołom misyjnym ponad 600 misjonarzy, którzy pracują w 56 krajach świata.
Na podst. artykułów z nr 1-2/2012 w miesięczniku MISJONARZ
Zob też „Animator. Biuletyn Misyjno-Pastoralny”, nr 2/2011