Pieniężno, w którym znajduje się parafia pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła, jest miejscowością położoną w strefie nadgranicznej, w północno-wschodniej części Warmii, w województwie warmińsko-mazurskim. Jako miasto istnieje od XIV wieku.
Przyglądając się historii miasta, nie sposób nie zauważyć, że jest ona zapisem wielu dramatycznych wydarzeń, które ostatecznie nadały mu i jego mieszkańcom w kolejnych pokoleniach szczególny rys. Z najazdów, pożarów, epidemii i grabieży miasto leczyło rany, podnosiło się i rozwijało w ciągu długich i burzliwych stuleci.
W XIII wieku powstał tu drewniany kościół. Wprawdzie dziś trudno ustalić, od kiedy świątyni zaczęli patronować święci Apostołowie, ale wiadomo, że oprócz nich opiekunami byli także święty Mikołaj z Bari i Matka Boża Wniebowzięta.
Ołtarz główny w kościele w Pieniężnie (fot. archiwum parafii)
Wnętrze świątyni nieustannie się zmieniało pod wpływem wspomnianych już wydarzeń (łącznie z pożarem, który strawił wszystko oprócz zewnętrznych murów), jak i wymogów bezpieczeństwa wiernych. Zmieniało się jej sklepienie, od drewnianego, ozdobionego scenami z życia apostołów Piotra i Pawła, po stiukowe, gwieździste, podparte kolumnami. Zmieniały się także architektura i treść głównego ołtarza. Ostatnia przebudowa nadała kościołowi styl neogotycki, pięcionawowy, z jedną nawą główną i czterema bocznymi. Z dawnej budowli została wieża, w której znajduje się główne wejście. Oprócz niego świątynia ma dwa wejścia boczne i jedno przez zakrystię. Po obu stronach głównego wejścia znajdują się dwie kaplice, których nazwy związane są z ich dawnym przeznaczeniem: kaplica różańcowa i kaplica chrzcielna.
Nowy kościół został konsekrowany przez biskupa Andrzeja Thiela 28 sierpnia 1897 roku. Tuż przed wybuchem II wojny światowej, w latach 1936-1938, przystąpiono do odnowienia wnętrza świątyni. Niestety, zniszczenia w wyniku nadchodzącej wojny były tak duże, że z dawnego wystroju kościoła niewiele się zachowało.
Umarło miasto, wyludnione ulice ziały pustką i grozą, ale świątynia – serce poranionego Pieniężna – przetrwała i powoli znów stawała się siedzibą wspólnoty, w której wierni do dziś odnajdują miłosierdzie Boga, opiekę Maryi i świętych.
Procesja Bożego Ciała ulicami PIeniężna (fot. archiwum parafii)
Wśród obiektów sakralnych Pieniężna jest kościół i Dom Misyjny św. Wojciecha, należący do Zgromadzenia SVD. Nic więc dziwnego, że kapłani parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła to misjonarze werbiści.
Pod koniec roku 2020 zostałem proboszczem tej parafii. Ważnym jest dla mnie, by mocno trwało nie tylko miejsce, w którym pełni się posługę kapłańską, ale także i przede wszystkim, rozwijało się życie duchowe parafii. W świecie zgubnych ideologii, nieprzyjaznych księżom i Kościołowi, w świecie pustoszejących świątyń, trzeba na nowo odnajdywać wiarę, nadzieję i miłość.
Parafia liczy około 5 tysięcy wiernych. W jej skład wchodzą, oprócz Pieniężna, wsie Żugienie, Łajsy, Różaniec, Piotrowiec i Sawity. W posłudze kapłańskiej towarzyszą mi dwaj werbiści z Indonezji: wikariusz, o. Grzegorz Lelang Atulolon SVD i kapłan pomocniczy, o. Yanuarius Kalndija SVD. Obszar parafialny jest dość rozległy, więc kapłani mają niemało pracy. Wykonują ją, dzieląc się obowiązkami według opracowanego algorytmu.
Msze święte i nabożeństwa w naszym pieniężnieńskim kościele odprawiane są od poniedziałku do piątku wieczorem, w sobotę – w poszczególnych wsiach, zaś w niedzielę do południa w Pieniężnie, a wieczorem w kaplicach i kościołach należących do parafii.
Droga Krzyżowa ulicami PIeniężna (fot. archiwum parafii)
Życie parafii skupione jest na rozwijaniu naszego Kościoła. Jednym ze sposobów przynoszącym efekty w jednoczeniu się i trwaniu wspólnoty jest reaktywowanie grup modlitewnych: Róż Różańca Świętego, Apostolstwa Dobrej Śmierci oraz organizowanie Służby Liturgicznej Ołtarza i zasilanie jej szeregów nowymi chętnymi młodymi ludźmi. Powołano do istnienia Margaretki, mamy też wśród nas dwóch Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej. W każdy piątek po Mszy świętej wieczornej odbywają się spotkania ze Słowem Bożym.
Życie duchowe parafii rozwija się także dzięki cyklicznie organizowanym pielgrzymkom. Co roku w okresie wielkanocnym wyjeżdżamy do Górki Klasztornej, by kontemplować Misterium Męki Pańskiej. Tradycją także stają się wyprawy na Jasną Górę i piesze wrześniowe pielgrzymki do sanktuarium Podwyższenia Krzyża Świętego w Chwalęcinie. Owa oferta stale się poszerza. W ostatnich czterech latach odwiedziliśmy również Sokółkę, Wilno i Rzym. Przy tym nie zapominamy o ważnych miejscach naszej „małej ojczyzny”, mieszkamy wszakże nad Doliną Wałszy, gdzie mamy swoją lokalną kapliczkę, ufundowaną w 1826 roku przez rodzinę Gehrmanów i zbudowaną nad cudownym źródełkiem. Do niej również wędrowaliśmy latem.
Przy tym stale dbamy o świątynię jako miejsce kultu. W 2023 r. podjęliśmy trud odnowy zniszczonych obrazów Drogi Krzyżowej. W 2022 r. rozpoczął się remont dachu kościoła. W roku 2024 wymieniono stary stół ołtarzowy drewniany na nowy z czarnego marmuru, w tym samym roku zakupiono nowy sprzęt nagłaśniający i rozpoczęto renowację głównego ołtarza, wymieniono także i konsekrowano stojący obok wejścia głównego Krzyż Misji Świętych.
Procesja Bożego Ciała ulicami PIeniężna (fot. archiwum parafii)
Choć tylko teraźniejszość należy do nas, a o przyszłości nie wiemy nic, bo jest zastrzeżona dla Pana Boga, zawsze mamy plany i nadzieję, że zostaną one zrealizowane. Pragniemy zakończyć prace nad dachem świątyni i podjąć takie same w kościołach w Łajsach i Piotrowcu. Marzymy o otwarciu kawiarenki parafialnej, jako miejscu spotkań wiernych po niedzielnych Mszach świętych. Nade wszystko jednak chcemy pogłębiać życie duchowe naszej wspólnoty poprzez założenie grup modlitewnych dla dzieci przed I Komunią Świętą i dla młodzieży przed sakramentem bierzmowania. Planujemy zorganizowanie kaplicy całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu z możliwością przystąpienia do spowiedzi świętej oraz powołanie męskiej Róży Różańca Świętego lub innej męskiej grupy modlitewnej.
Snując nasze plany na najbliższą przyszłość, wierzymy, że jeśli tylko są one miłe Panu Bogu i zgodne z Jego wolą, to na pewno się spełnią, wszak „rzeczywistość jest utkana z tej samej przędzy co marzenia” (W. S. Reymont).
O. Paweł Gałła SVD, proboszcz (fot. archiwum parafii)
Ktoś mógłby zapytać, czym owe plany są podyktowane. Na pewno potrzebami parafii, ponieważ życie wspólnoty to nie tylko radość z przynależności do niej, nie tylko sukcesy związane z jej istnieniem, ale także trudności. Nie mamy organisty w tygodniu, poza niedzielą śpiew liturgiczny powierzany jest parafianom. Organy wymagają renowacji, bo zdarza się, że nie słuchają nawet najbardziej utalentowanego muzyka. Świątynia niegdyś była ogrzewana, dziś piece są nieczynne, a w czasie jesienno-zimowym i wczesnowiosennym jej wnętrze jest bardzo zimne, co negatywnie wpływa na nasze dzieła sztuki i wspomniane organy, nie mówiąc o odczuciach wiernych i kapłanów.
Wszyscy jednak wiemy, że potrzeba jest matką wynalazku i tak długo, jak nasz kościół istnieje, tak długo będziemy stawiać czoło trudnościom i szukać dla nich rozwiązań. Ora et labora.
Paweł Gałła SVD
proboszcz
S. Alina Karbownik SSpS oraz o. Yanuarius Kalandija SVD, wikariusz parafii (fot. archiwum parafii)
O. Grzegorz Lelang Atulolon SVD, wikariusz parafii (fot. archiwum parafii)