Wiadomości

ŚWIAT MISYJNY

Tortola po kataklizmach
Tortola po huraganie Irma (fot. za www.tortola.net)

Tortola po kataklizmach

W ostatnich miesiącach wyspa Tortola w archipelagu Brytyjskich Wysp Dziewiczych na Karaibach została trzykrotnie zdewastowana przez naturalne kataklizmy - sierpniowe ulewy i powódź oraz wrześniowe huragany Irma i Maria.

O. Walter Mendonca SVD, proboszcz w Parafii św. Williama, w czasie huraganów był poza wyspą. Kilka dni temu wrócił do parafii i opisuje bieżącą sytuację.

Oto pełna relacja o. Mendonca:

Wróciłem na wyspę w sobotę wieczorem [14 października - przyp red.]. To już jest inna Tortola, niż ta, którą zostawiłem. Na własne oczy zobaczyłem zniszczenia spowodowane prze huragany Irma i Maria.

Po drodze z lotniska zatrzymałem się w kościele pw. Maryi Gwiazdy Morza, by obejrzeć jego stan. Wieża kościelna stracila cały dach, wszystkie okna i drzwi zostały wyrwane z futryn. Podczas deszczu do kościoła wlewają się duże ilości wody.

Następnie pojechalem do kościoła w środku miasta. Tutaj dach jest cały, ale i tak podczas deszczu do środka wlewa się woda. Dach ponad strychem nad prezbiterium został zmieciony przez wiatr. To tutaj umieszczone były główne bezpieczniki instalacji elektrycznej. W pomieszczeniu za kościołem dach jest podziurawiony, wiele okien jest zniszczonych. Biuro parafialne również jest bardzo zniszczone.

Zniszczenia po huraganie Irma (fot. za www.tortola.net)

Kiedy dojechałem do mojego domu zobaczyłem, że salon i wszystkie meble w nim stojące jest kompletnie zniszczone. Gruz i drewno rozrzucone są po otoczeniu domu. Kuchnia została zalana wodą. Nie ma prądu i wody. Na szczęście sypialnia jest cała, choć gdzieniegdzie pojawiają się zacieki. Ostatnią noc spałem w moim domu. Musiałem zbierać deszczówkę, by móc się umyć i coś ugotować.

W sobotę i niedzielę [14-15 października - przyp. red.] mieliśmy tutaj tropikalną ulewę. Na Mszę św. niedzielną w Parafii św. Williama przyszło kilka osób. Po niej pojechałem odprawić Mszę św. w East End. Nie byłem pewien, czy ktokolwiek przyjdzie, gdyż mocno padało i woda wlewała się do środka. Przyszło 5 osób. Postawiłem więc niewielki stół na środku kościoła i tam zaczęlismy liturgię. Zanim doszliśmy do czytań, w kościele było już 20 osób.

ttola irma damage05Zniszczenia po huraganie Irma (fot. za www.tortola.net)

Przyrócenie tutaj normalności będzie trudne i zajmie bardzo dużo czasu. Na szczęście w kościele św. Williama mamy prąd. O. Peter, który zastępował mnie w czasie mojego wyjazdu, zrobił tutaj ogromnie dużo. Pracował bardzo ciężko, często łykając łzy zmęczenia i smutku. Sam nie zrobiłbym tego, co jemu się udało. To prawdziwe dar od Boga, że właśnie on zastępował mnie w pracy. Zostanie tu jeszcze przez kilka tygodni, by mnie wspomóc.

Dziękuję Bogu za wszystko i żyję nadzieją. Niech Was Pan Bog błogosławi - kończy swoją relację o. Walter Mendonca SVD.

Na wyspie Tortola w pracuje obecnie tylko o. Walter Mendonca SVD. Na całym obszarze Karaibów na 8 wyspach pracuje 19 werbistów, w tym 6 Polaków. 

Nad wyspą Tortola przechodziło tzw. oko huraganu Irma. Wg niektórych danych meteorologicznnych w tym czasie wiatr wiał ze stałą prędkością 297 km/h (185 mph), osiągając w porywach prawie 355 km/h (220 mph) . Dla porównania Irma nad Florydą wiała z prędkością ok. 193 km/h (120 mph), osiągając w porywach prawie 255 km/h (150 mph).

ttola irma damage05Sprzątanie i przywracanie elektryczności (fot. za www.tortola.net)

globe element95px ver1Relacja po huraganie Irma z wyspy Virgin Gorda