Werbiści z Prowincji Australijskiej powoli przygotowują się do objęcia nowej misji w Mjanmie. Mimo, że jeszcze na stałe nie pracują tam nasi misjonarze, podczas niedawnej pielgrzymki papieskiej przyszły dom werbistowski posłużył jako schronienie dla pielgrzymów.
We współpracy z lokalną parafią w Hmawbi werbiści ugościli pielgrzymów przybyłych na spotkanie z papieżem Franciszkiem w Rangunie.
Dom werbistowski przechodzi właśnie gruntowny remont, o czym pisaliśmy kilka tygodni temu (czytaj TUTAJ). Pokrycie dachu zostało ukończone przed wizytą papieską, dlatego było możliwe przyjęcie pielgrzymów i zapewnienie im skromnych warunków noclegowych.
Każda parafia wokół Rangunu była przydzielona do przyjmowania pielgrzymów z całego kraju, a nawet z sąsiednich krajów, takich jak Tajlandia, Wietnam, Laos i Kambodża - mówi o. John Hung Le SVD, który nadzoruje projekt renowacji domu. To właśnie do niego zwrócił się proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Hmawbi, na północny zachód od Rangunu, aby sprawdzić, czy ludzie z okolic mogą pozostać w domu werbistowskim podczas wizyty papieskiej.
Tak więc 26 listopada 2017 roku do Hmawbi przybyły setki ludzi. Podróżowali od sześciu do piętnastu godzin autobusem. NIe brakowało takich, którym podróż zajęła ponad 2 dni - dodaje o John Hung Le SVD z grupą witającą papieża na lotnisku. - Kobiety pozostały w naszym budynku i klasztorze sióstr, a mężczyźni przebywali w sali parafialnej i klasach szkolnych w Hmwabi. W naszym domu nie było łóżek, drzwi i moskitier, ale to nie miało znaczenia. Wielu ludzi rozmawiało przez całą noc, ponieważ byli tak podekscytowani spotkaniem z Papieżem.
Pielgrzymi przybywają do werbistowskiego domu
Następnego dnia parafia Najświętszego Serca została przydzielona do spotkania z papieżem na lotnisku. Wynajęto siedem autobusów, aby zabrać tam ludzi. W oczekiwaniu na przybycie papieża przed lotniskiem tańczyły grupy pielgrzymów ubranych w tradycyjne stroje. W nocy ludzie nie spali w parafii, ale bardzo wcześnie udali się na stadion, gdzie miała być odprawiona Msza św. z papieżem. Wzięło w niej udział około 200 tys. ludzi, wśród których było wielu niekatolików.
Byłem bardzo poruszony atmosferą i duchem ludzi. Młodzi i starsi promieniowali radością - mówi o. John. - Wizyta Papieża dała krajowi nowy promyk nadziei. Pozwoliła przy tym na nowo podjąć dialog z Kościołem katolickim, a dla werbistów był to niezwykle ważny krok przed oficjalnym otwarciem misji w Mjanmie.
O. John z grupą pielgrzymów witającyh papieża na lotnisku
O. John przed Mszą z papieżem