Wiadomości

POLSKA

50 lat kapłaństwa o. Kazimierza Grabowskiego SVD
O. Kazimierz Grabowski SVD podczas Mszy Świętej jubileuszowej (fot. Franciszek Bąk SVD)

50 lat kapłaństwa o. Kazimierza Grabowskiego SVD

21 czerwca 2020 roku też wypadł w niedzielę. Tak jak w 1970 roku. Teraz dzień ten zastał o. Kazimierza Grabowskiego SVD w Chludowie w Domu Misyjnym św. Stanisława Kostki. Jako kapłan jubilat stanął za ołtarzem kaplicy domowej, by sprawować uroczystą jubileuszową Mszę Św. Wtedy, w 1970 roku, 26-letni Kazik Grabowski był jednym z 11 neoprezbiterów, którzy przed ołtarzem w kościele w Pieniężnie przyjęli święcenia kapłańskie z rąk ks. aba Adama Kozłowieckiego SJ, wieloletniego misjonarza z Zambii.

Do dziś brzmią mu w uszach słowa wyjątkowej modlitwy wypowiedzianej wówczas przez tego wybitnego i zasłużonego dla misyjnego Kościoła hierarchy: „Prosimy Cię, Ojcze wszechmogący, daj tym swoim sługom godność prezbiteriatu; odnów w ich sercach Ducha świętości, niech wiernie pełnią przyjęty od Ciebie, Boże, urząd posługiwania kapłańskiego drugiego stopnia i przykładem swojego życia pociągają innych do poprawy obyczajów".

Tydzień później, 28 czerwca, była jeszcze Msza Św. prymicyjna w Królewie Malborskim, w tym samym kościele, przed którym, jako 12-latek, Kazik pobił się z miejscowymi ministrantami „o służenie do mszy świętej! O miejsce przy ołtarzu!” – jak wspominał w książce „Znaleźliśmy Mesjasza. Chodź i zobacz… Nikodem” (2014), opowiadając dzieje swego powołania.

Teraz w Chludowie, jak i wtedy w Królewie, już nie musiał walczyć o miejsce przy ołtarzu. Zajmuje je przecież równe 50 lat! Dzień w dzień. Choć są to ołtarze w różnych miejscach i miejscowościach całego świata.

21 czerwca o godz. 7.30 w pięknie udekorowanej przez o. Franciszka Bąka SVD kaplicy, w obecności prawie wszystkich domowników Domu Misyjnego i wspólnoty Sióstr Służebnic Ducha Świętego, o. Kazimierz zapowiedział, że tę Mszę Święta składa jako dziękczynienie Bogu za swe powołanie, a także wyraz wdzięczności za życie zmarłym rodzicom – Franciszce i Wawrzyńcowi – oraz za zmarłe rodzeństwo. Bogu dziękuję za powołanie zakonno-misyjne w Zgromadzeniu Słowa Bożego. I lata pracy misyjnej w Argentynie i Rosji – dodał też jubilat, który sam wygłosił homilię. 

Wspólne zdjęcie po zakończeniu Mszy Św. jubileuszowej (fot. Franciszek Bąk SVD)

Podkreślił w niej, jak gruntownie i wszechstronnie został przygotowany w Seminarium Duchownym Księży Werbistów w Pieniężnie do czekającej go pracy misyjnej. Podziękował profesorom i wychowawcom, a szczególnie prefektowi, o. Józefowi Bajerowi SVD, który spoczywa na chludowskim cmentarzu.

O. Kazimierz poddał refleksji swoje potrójne powołanie – kapłańskie, misyjne i zakonne. W każdym z nich szukał odpowiedzi na pytanie, co w nim było dla niego łatwe, a co trudne. Podpowiedź znalazł w trzech wierszach ks. Jana Twardowskiego. Kapłaństwo jubilata trafnie określa ten pt. „Na obrazku Miłosierdzia Bożego”. Gdy szukał zdefiniowania siebie jako misjonarza, poszukującego najlepszej metody ewangelizacyjnej, odnalazł ją w wierszu „Wyjaśnienie”. Wspomniał, że gdyby miał wskazać taką metodę, to - jak w „Wyjaśnieniu” - sprowadzałaby się ona do jednego: siąść przy człowieku i jemu służyć. Z kolei aspekt zakonny o. Kazimierza najtrafniej obrazuje utwór „Zaufałem drodze”.

Po modlitwie na zakończenie, w imieniu wszystkich obecnych życzenia złożył o. Jan Wróblewski SVD, który oparł je na tekście ks. Karola Rahnera, niemieckiego teologa, napisanym przez niego w związku z rocznicą swoich święceń. To powołanie można posiąść tylko wtedy, o ile zdobywa się je ostatnim wysiłkiem serca i – co więcej – przy pomocy Bożej łaski. Ale to jest, przy tego rodzaju powołaniu, które jest Bożym powołaniem, rzeczą ze wszech miar oczywistą – zacytował rektor i powtórzył, że nie da się bez pomocy łaski 50 lat służyć Bogu w kapłaństwie.

Na sam koniec Mszy Św. ponownie dziękował o. Kazimierz, który zauważył jaką klamrą Boża Opatrzność spięła jego życie – po święceniach, zanim na 27 lat wyjechał na misje do Argentyny, został skierowany do Chludowa, a po blisko 46 latach wrócił do punktu wyjścia. I Bogu dziękuję, że właśnie do Chludowa, bo czuję się tu jak u Pana Boga za piecem– cieszył się o. Kazimierz, który dziękował domowej wspólnocie, że właśnie w niej mógł się znaleźć. Przypomniał jednak, że czeka go jeszcze jedna, już ostatnia droga – najważniejsza – i właśnie w Chludowie chce się do niej przygotować. 

W 50. rocznicę swojej Mszy prymicyjnej, 28 czerwca 2020 roku o godz. 11.00, o. Kazimierz Grabowski odprawi jubileuszową Mszę Św. w kościele parafialnym w Chludowie, podczas której rozda wiernym pamiątkowe obrazki z cytatem z Te Deum: „Tobie, Panie, zaufałem, nie zawstydzę się na wieki!”.

Anna Kot 

line pionowa10x100px minO. Kazimierz Grabowski SVD po święceniach kapłańskich 21.06.1970 roku w Pieniężnie wyjechał na 27 lat na misje do Argentyny. Przez 13 lat był duszpasterzem i wychowawcą seminarzystów. W tym czasie zrobił w Rzymie kursy przygotowawcze na prefekta w seminarium. Następnie 6 lat był wiceprowincjałem i 7 lat dyrektorem Colegio „Guadelupe” w Buenos Aires (przedszkole, szkoła podstawowa i szkoła średnia, łącznie ponad 1800 osób). Poproszony o przewodzenie misji werbistów w Rosji pracował tam 18 lat jako przełożony kilku wspólnot misyjnych w regionie. W tym czasie był też duszpasterzem parafii św. Olgi w Moskwie, rekonstruowanej i prowadzonej przez werbistów. W 2016 r. wrócił do Chludowa. Tu dał się poznać jako pasjonat gotowania, doskonale się czuje w roli eksperta kuchni argentyńskiej. Nadal przygotowuje nowicjuszy jako wychowawca i wykładowca łaciny i historii zgromadzenia. Sluży także jako rekolekcjonista.

 


globe element95px ver1Więcej fotografii i materiałów wspomnianych w powyższym tekście można znaleźć na stronie internetowej Domu Misyjnego w Chludowie: https://www.chludowo.werbisci.pl/2020/06/23/tobie-panie-zaufalem-50-lat-kaplanstwa-o-kazimierza-grabowskiego-svd/