Wiadomości

POLSKA

Werbistowska Parafia św. Klemensa Rzymskiego w Rusocinie
Kościół parafialny w Rusocinie (fot. commons.wikimedia.org)

Werbistowska Parafia św. Klemensa Rzymskiego w Rusocinie

Pierwsza wzmianka historyczna dotycząca parafii pochodzi z 1267 r., a uposażenie wymieniane jest w Liberf undationis episcopatus Vratislaviensis z ok. 1305 r. Po zakończeniu II wojny światowej, w 1945 r., parafia znalazła się w granicach Polski i nowo powstałej diecezji opolskiej.

Obecny kościół parafialny zbudowano w latach 1896-1897 w stylu neorenesansowym, w miejsce poprzedniego pochodzącego z 1791 r. Świątynia została częściowo zniszczona w 1945 r., a następnie odnowiona. Kościół filialny pw. św. Franciszka w Lasocicach, powstał w 1618 r. z wykorzystaniem poprzedniego, gotyckiego z drugiej połowy XIV w., który w 1397 r. był wzmiankowany, jako filia parafii rusocińskiej. W parafii mamy też dwie kaplice filialne: św. Jadwigi z XIX w., która jest w Piątkowicach i św. Antoniego, która jest w Piątkowicach Małych.

Parafia św. Klemensa Rzymskiego w Rusocinie obejmuje swoim zasięgiem terytorium czterech wsi: Rusocina, Lasocic, Piątkowic Małych i Piątkowic. Na jej terytorium zamieszkuje obecnie około 1200 wiernych.

Aktualnie w parafii pracuje dwóch werbistów o. Edward Guc SVD i ja, jako proboszcz parafii. W parafii są grupy: różańcowa i ministranckie w trzech kościołach Rusocinie i Piątkowicach i Lasocicach. Łącznie mamy 18 ministrantów.

parafia rusocin01O. Artur Kałdowski SVD, proboszcz parafii, były misjonarz w Amazonii (fot. archiwum parafialne)

Z nowości to mamy swój biuletyn, w kolorze, mówiący o aktualnych wydarzeniach parafialnych. Mamy też comiesięczne spotkania koordynatorów poszczególnych wspólnot. W parafii istnieje grupa Róż Różańcowych i odbywają się też formacjo-integracyjne spotkania wszystkich ministrantów ze wszystkich wspólnot. W przyszłości chcemy, aby powstała grupa biblijna oraz grupa teatralna. Odbywają się też wydarzenia cykliczne z okazji Świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, takie jak jasełka, wizyta św. Mikołaja biskupa itd. Mamy też plany, aby raz w miesiącu, odbywały się spotkania na Mszy świętej naszych chorych.

W naszych wspólnotach jest dużo wyzwań. Każda wspólnota to ludzie, którzy ją tworzą i dbają o Kościół. Parafianie są otwarci na nowe wyzwania, ale trzeba cierpliwości z obu stron. Trzeba poprzez otwartość serca docierać do każdego. Moja pierwsza kolęda będzie dobrą okazją, aby poznać lepiej radości i smutki parafian, których będę odwiedzał.

parafia rusocin01Msza św. dla OSP w kościele w Lasocicach (fot. archiwum parafialne)

W naszych kościołach w Rusocinie, Piątkowicach, Lasocicach planujemy „zainstalować” wiele rzeczy, które pomogą nam wspólnie wzrastać ku Bogu. Bólem i smutkiem dla mnie, jako duszpasterza parafii, jest brak umiłowania Mszy świętej przez parafian, gdyż w tygodniu jest ich niewielu albo wcale. Ale jako duszpasterze będziemy trwali i pracowali, aby nasi parafianie pokochali jeszcze bardziej Boga i Kościół zbudowany na Chrystusie. Dlatego w następnym roku będzie więcej Adoracji, bo gdzie nie króluje Jezus w Adoracji, tam będzie słabo.

Radością jest to, że widzimy więcej rodzin na Eucharystii niedzielnej. Widzimy dzieci i młodzież. Dużym wyzwaniem jest zjednoczenie wspólnot z trzech miejscowości. Mamy służyć, działać, pracować razem, jako cała parafia dla chwały Boga i na pożytek ludzi. W naszych wspólnotach nie brakuje życzliwych ludzi, którzy zawsze chętnie doradzą, podpowiedzą i pomogą, czy to przy zrobieniu dekoracji, czy przy pomocy we mszy świętej. Potrzebna jest jednak większa aktywność ludzi ze wspólnot.

parafia rusocin01Wizyta św. Mikołaja w kaplicy w Piątkowicach (fot. archiwum parafialne)

Czasy dawne w Polsce powoli się kończą, gdy wszystko robi kapłan, a parafianie tylko przychodzą na Mszę świętą. Polska powoli staje się krajem misyjnym i trzeba już pracować jak na misjach.

Ja osobiście jestem zauroczony wspólnotami, bo są tam ludzie, którzy kochają Boga i Kościół. Kiedyś parafianka zapytała mnie, czy długo będę proboszczem, czy szybko odejdę, jak inni proboszczowie? Odpowiedziałem, że jeżeli Bóg pozwoli, a ludzie nie przeszkodzą, to planuję tu być z nimi i dla nich 20 lat. Wiem, że tu jest moje miejsce i radością jest dla mnie, że mogę moim parafianom służyć, jako kapłan, zakonnik i proboszcz.

Artur Kałdowski SVD
proboszcz
Tekst za: Komunikaty SVD

parafia rusocin01Procesja w czasie dożynek parafialnych (fot. archiwum parafialne)