Dokładnie od 1 września 2023 roku jestem na mojej nowej misji w Papui-Nowej Gwinei. Po zakończeniu kadencji rektora w naszym domu w Rzymie, wyraziłem zgodę na powrót do życia w rzeczywistości misyjnej. Zresztą już w 2018 roku otrzymałem zaproszenie by przyjeżdżać co roku na jeden semestr do Catholic Theological Institute (CTI) w Port Moresby i prowadzić wykłady z teologii dogmatycznej. Choć byłem tym zainteresowany i ciekawy nowego doświadczenia, to taka możliwość nadarzyła się dopiero w 2021 roku. Wtedy to przyjechałem po raz pierwszy na trzy miesiące do Papui-Nowej Gwinei i poznałem całkiem inną rzeczywistość i wielkie potrzeby tutejszego Kościoła.
Papua Nowa Gwinea to całkiem co innego. Tu, po blisko 150 latach od początków ewangelizacji, Kościół nadal potrzebuje pomocy z zewnątrz. I tak, dla przykładu, w Archidiecezji Port Moresby jest tylko trzech lokalnych księży diecezjalnych. Pozostali to misjonarze z różnych krajów: Indii, Filipin, Australii, Wietnamu, Nowej Zelandii, Polski, Włoch, Guinea-Bissau. Właściwie jest to cały przekrój bogactwa i różnorodności Kościoła katolickiego. Nie inaczej jest też wśród żeńskich zgromadzeń zakonnych. Co prawda, jest trochę miejscowych sióstr, ale większość to misjonarki z zewnątrz. Choć niektóre diecezje są już bardziej zaawansowane, to chyba wszystkie zmagają się z niewystarczającą liczbą własnych księży i sióstr.
Dzieci przy kaplicy w Bogi (fot. archiwum autora)
Piszę te słowa w połowie listopada. Akurat zakończyliśmy rok akademicki i rozpoczęły się wakacje, które potrwają do końca stycznia. Zatem Boże Narodzenie przypada tu w okresie wakacyjnym, a w pogodzie jest to pora deszczowa. Na razie jest jeszcze bardzo sucho. Od maja mieliśmy tylko kilka sporadycznych deszczów. W rzeczywistości stolica kraju i okolice uchodzą za najsuchszą część Papui Nowej Gwinei. Ten suchy i niezbyt gorący klimat jest całkiem przyjemny, ale niestety brakuje wody. Przez ostatni miesiąc są częste przerwy w dostawie wody. Seminarium Ducha Św. musi kupować wodę z beczkowozów. Dość często nie ma też prądu. Są to więc takie niewielkie niedogodności życia na pięknej Wyspie Rajskiego Ptaka.
O. Władysław Madziar SVD podcza uroczystości święceń kapłańskich w jednej z parafii (fot. archiwum autora)
Raz w tygodniu prowadzę audycję na temat Ojców Kościoła w Radiu Maria PNG. Ma ona na celu pogłębianie znajomości tradycji Kościoła w kraju, w którym działa bardzo wiele sekt. Niestety, nierzadko, zwłaszcza młodzi katolicy, przechodzą do innych wspólnot. Może wynika to z braku ugruntowania czy przywiązania do Kościoła, a może są to doraźne korzyści, które pastorzy tych wspólnot proponują.
Zatem życie tutaj oferuje przeróżne możliwości i nie brakuje okazji, by dzielić się Dobrą Nowiną. A dzieje się to nie tyle przez masowe akcje czy wykłady w klasie, ile przez nasze bezpośrednie spotkania z seminarzystami i ze zwykłymi ludźmi. To w takich nieformalnych gestach i słowach, ukazujemy czy rzeczywiście my sami jesteśmy blisko Jezusa, którego chcielibyśmy przekazywać innym.
o. Władysław Madziar SVD
Papua-Nowa Gwinea
O. Władysław Madziar SVD w studio Radio Maria PNG (fot. archiwum Radio Maria PNG)