Od 21 października 2019 roku sytuacja w Boliwii jest napięta. Ludzie wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko prawdopodobnemu fałszerstwu wyborczemu i reelekcji prezydenta Ewo Moralesa, który od 13 lat nie przerwanie rządzi krajem - pisze br. Krzysztof Walendowski SVD z Oruro w Boliwii. - Boliwijczycy protekstują w obronie swoich głosów wyborczych i demokracji.
Protestują głównie ludzie młodzi, nauczyciele i lekarze zmęczeni coraz to bardziej dyktatorskimi rządami prezydenta, którego rządy opierają się na korupcji, sprzedaży dóbr naturalnych i handlu narkotykami. Oto pełna relacja br. Krzysztofa.